Ach dziś to tak świątecznie...
a w zasadzie to wczoraj w nocy.
***
No dobrze, a teraz z innej beczki. W końcu wyschła moje winogronowa deseczka po 48 h odpoczywania po użyciu CRACKLE. Dziś już obsmarowałam ja porporiną i popryskałam porządnie lakierem.
Na razie schnie :