Dziś krótko. Nie czuję się za dobrze - chyba wykrakałam, że ja taka zdrowa, a mnie chyba też coś złapało, bo czuję się "niewyraźnie".....
No więc bez zbędnego ględzenia, dzisiejsze karneciki.
Coś dla tych co nie lubią marnotrawstwa. Karnety mają z tyłu kieszonkę na imię, a po zużyciu można karnet wykorzystać ponownie :)
Moja mama nie lubi marnotrawstwa, a tata uważa że szkoda by było "takich ładnych" karnetów na jeden tylko raz.
(jeszcze się czerwienię za to "takich ładnych")
A zatem:
Wybaczcie że tak brudno i roboczo na tle, ale dziś zupełnie nie mam głowy do sprzątania i zdjęć, a i tak fotograf ze mnie żaden.
Trzymajcie się ciepło i nie dajcie się choróbsku!
8 uskrzydlających komentarzy:
wampira to tylko czosnkiem (no i kołkiem osikowym) ;p nie daj się choróbsku!!!
karnety świetne! no i faktycznie szkoda takich ładnych na raz ;)
Nie no coś ty. Szkoda by było takiego wampira. :)
karneciki super, swietny pomysl z tym wielokrotnym uzyciem :)
na niewyraznosc najlepszy tost z czosnkiem i herbata z miodem i cytryna :)
Karneciki cudne, ale równie dobrze możesz je potraktować jako charm-y i w kieszonkę włożyć jakiś obrazek, a potem powiesić gdzieś dla ozdoby.
Piękny efekt pracy twórczej!A ja zawsze leczę się grzanym piwem z dużą ilością miodu- smaczne to lekarstwo i zdrowe;)
Też nie daj się choróbsku, w razie czego polopiryna i witamina C 1000 są bardzo skuteczne.Fajne karneciki.
Piękne karneciki i bardzo pomysłowe:) Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, nie daj się :) Pozdrawiam serdecznie:)
Świetne bileciki :)) Twoi rodzice mają rację - szkoda by były jednorazowe :))
Prześlij komentarz