piątek, 20 kwietnia 2012

Transfer nitro

Witajcie,



Po kilku próbach, chyba zaczęłam rozgryzać kiedy transfer się dobrze będzie odbijać - ale o tym kiedy indziej, jak już na 100 % będę wiedziała, że to właśnie "to" :)


Teraz przedstawiam wam obraz z transferów nitro.


Obraz dostałam od babci "ze strychu", chyba z jakiegoś przedszkola bo namalowane były smerfy :)


Ramę odnowiłam, wyszlifowałam i odmalowałam na biało, obraz z płyty pilśniowej zamalowałam i zrobiłam transfer nitro z 3 obrazków. Najpierw pomyślałam, że chyba zeszlifuję i zrobię jeszcze raz, żeby był całkiem wyraźny, ale jak już dla sprawdzenia wsadziłam w ramę, to tak już zostało bo po prostu bardzo mi się spodobał :)


Więc póki co zostaje :)  





Tak tak - to jest właśnie Król Szczur (w każdy razie jakiś myszowaty) :) Bo ja mam słabość do gryzoni :)


Przed przemalowaniem obraz wyglądał tak :




Odrobinę mi tych smerfów było szkoda - to tak się po cichu przyznaję :)




Pozdrawiam,


Agnieszka

5 uskrzydlających komentarzy:

Ulencja pisze...

Super Ci to wyszło, ja jeszcze nie próbowałam , nie mogę się zabrać. Cieplutko pozdrawiam zapraszam do siebie pa....

Chenia pisze...

Robiłaś transfer bezpośrednio na płytę? Wyszło super. Moje nitro czeka w szafce - będę zaczynać od materiału chyba :)

Deilephila pisze...

Wyszedł rewelacyjnie!! Ja do transferu dojrzewam...baaaaaardzo powoli:D
miłego weekendu.

kasia pisze...

Transferowy obrazek super,a tak po cichutku to ja też lubię smerfy:)

Różowy Zakątek pisze...

Nitro, dla mnie jeszcze temat nieznany choć dużo się naczytałam i naoglądałam na ten temat. Twoje prace wyszły doskonale, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...