piątek, 23 grudnia 2011

Wesołych Świat + Samoprezent gwiazdkowy :)



Witajcie,



Jak już ostatnio pisałam, wczoraj miałam egzamin teoretyczny na prawo jazdy - zdałam :) :)


Ale co ważniejsze - wczoraj zapisałam się na praktyczny, a oni mi mówią, że albo jutro albo po 12 stycznia...


Się blada zrobiłam bo 3 tyg. już nie jeździłam i jak to tak "jutro?!?!?", ale tak sprawdziłam, że od 12 mam same zaliczenia i egzaminy na studiach i nie ma opcji, żeby wcisnąć później to prawko...i poszłam na żywioł, mówiąc "no niech będzie jutro"...czyli dzisiaj...




http://www.tapeciarnia.one.pl/data/media/586/big/Christmas_1280x800_003.jpg




Efekt jest taki, że, uwaga, ZDAŁAM !!! Za pierwszym razem ! Jestem szczęśliwa!!!!!!!! 
Po prostu .... WOW!!! :)


Uch...emocje powoli opadają :) Jak już się bezczelnie pochwaliłam, to teraz pragnę życzyć Wam wszystkim absolutnie cudownych, pełnych radości, ciepła i bliskości Świąt oraz szampańskiej zabawy i zbierania energii na Sylwestrze na rozpoczęcie kolejnego, Nowego Roku!


Ściskam Was wszystkich dzisiaj podwójnie, do utraty tchu!!! :* :* :*


Agnieszka

środa, 21 grudnia 2011

Karnety

Witajcie,



Śniego-deszcz u mnie pada!!! Pierwszy raz ! A właściwie to już nie pada tylko się robi ciapa i topnieje śnieg :( Także święta będą raczej asfaltowe niż białe...


Ale do rzeczy:


Karnety zamówiła mama koleżanki, której wcześniejsze karnety robiłam :) Znów miały być "proste, no wiesz takie normalne" :)


 

środa, 7 grudnia 2011

Karteczkowo + zabawa w św. Mikołaja :)

Witajcie,



W pierwszej kolejności pokazuję karteczki świąteczne, które już poleciały w świat :)





A teraz pokażę, jak to bawiłam się w św. Mikołaja - bo znacznie lepiej jest dawać niż brać :) Mnie w tym roku Mikołaj pominął, pocieszyłam się więc sama - kupiłam sobie chustę na chłodne zimowe wieczory :) Trzeba sobie jakoś radzić! A co ! :)


No więc,


Dla Koronki i jej tildowej rodzinki przygotowałam małe świąteczne conieco. Koronka już dostała prezenciki, więc śmiało je pokazuję u siebie:


Dla Błażeja: ramka z literą B, choineczka zapachowa i oryginalne kubańskie cygara


Dla Weroniki: serwetka na szydełku, zawieszka lawendowa oraz serduszko-zawieszka i talerzyk decoupage (i tu się przyznam, że to był najmniejszy decoupage w moim życiu...nigdy wcześniej nie ozdabiałam czegoś tak małego :) Talerzyk i zawieszka są z masy plastycznej samoutwardzalnej, pomalowanej, zdecoupażowanej i polakierowanej werniksem szklącym, coby wyglądały jak ceramiczne :)


Dla Hani: blok rysunkowy, dwie kolorowanki ze zwierzątkami, piórnik z ołówkiem i gumką do mazania.


Dodatkowo Hania, Błażej i Weronika dostali ode mnie kartkę świąteczną oraz list :)


Dla samej Koronki przygotowałam kilka materiałów, które z pewnością jej się przydadzą, a ja zapewne bym je zmarnowała, bo szyć to ja za bardzo nie potrafię! :(
Dodatkowo troszkę przydasi i obowiązkowo kartka świąteczna dla samej Koronki :)









Pozdrawiam cieplutko w ten piękny, wichrowy wieczór,

Agnieszka

wtorek, 29 listopada 2011

Karnety i wygrana!

Witajcie,





W pierwszej kolejności bezczelnie pochwalę się ! A co! Wygrałam (jako jedna z pięciu) konkurs na portalu lubimyczytac.pl, w związku z czym otrzymam książkę Eragon ! :) Jestem szalenie szczęśliwa ! A dopiero co   zarejestrowałam się na tym portalu ! SZCZĘŚLIWA !!!


Teraz sprawa druga. Te karnety, co wczoraj koleżanka zamówiła już zrobiłam. Miały być, cytuję: "Proste. No wiesz, takie normalne, bez szału"  :) No więc są "normalne" i "bez szału" :)


Sztuk 12.




 

niedziela, 27 listopada 2011

Decoupage - kielich i butelka

Witajcie,



Kielich dla mamy - muszę jeszcze popracować nad "śniegiem" - pobawić się pastą perłową i złotym brokatem jeszcze + lakierowanie werniksem szklącym. Na razie czekam, aż pasta modelarska się utwardzi i całkowicie wyschnie.






Mini-butelka natomiast już prawie skończona - jeszcze jakieś 2 cienkie warstwy werniksu szklącego i będzie w sam raz.






Tutaj pod światło, żeby było widać aktualne warstwy werniksu szklącego. Drogi preparat, ale zakochałam się w nim!



 

wtorek, 22 listopada 2011

Decoupage: zegar, podkładki, serweta

Witajcie,


U Was tak bardzo światecznie... a ja oczywiście nadal w tyle. Nie mam jednak czasu na nic :(


Dziś pochwalę się tym, co udało mi się podziubać w tej odrobinie czasu wolnego.


Oto zegar - wujek mi go dał, abym "coś z nim sobie zrobiła" - był bez mechanizmu, wiśniowo-brązowy, poodzierany i w ogóle w kiepskiej kondycji.


Zamiast mechanizmu wstawiłam przezroczystą folię a za nią obrazek z różami (później coś innego wymyślę). Poodzierałam nieco brzegi, żeby go trochę postarzyć.






Dalej, zrobione już dawno podkładki pod kubki. Dopiero teraz przyszedł werniks szklący...muszę je polakierować i sprawdzić jak się będą zachowywać...bo teraz od lakieru akrylowego się trochę kleją, a to niedopuszczalne!




PS - armatka w środku została mi przywieziona z Kłodzka.


I na koniec serwetka potraktowana decoupagem i obrobiona kordonkiem:



niedziela, 6 listopada 2011

Drobiazgi :)

Witajcie,



Tak szybciutko tylko się pochwalę moimi pierdółko-nabytkami (z Kauflanda jakby coś), każdy po 4 zł, także nie majątek, a oko cieszy :)

Lustereczko jest malutkie, mieści się spokojnie w dłoni.




czwartek, 3 listopada 2011

Konfitury dyniowe



Witajcie,



W odpowiedzi na prośbę MILA25, podaję przepis na konfiturę dyniowo-jabłkowo-pomarańczową.


Bardzo łatwo ją zrobić.


Także przepis głównie dla Ciebie Mila25 :*


Konfitura dyniowo-pomarańczowo-jabłkowa


Składniki


* dynia (na ok. 3 słoiki) - 1,5 kg po obraniu i "wydrylowaniu"
* kwasek cytrynowy (w proszku)
* 1 średnie jabłko
* galaretka pomarańczowa
* dżem-fix 2 opakowania (te małe saszetki - jak kisiel lub budyń)
* goździki (ok. 8 szt.)
* cukier (ja dałam 8 łyżek)


Przygotowanie


Obrać dynię i pokroić w kostki (małe szybciej się ugotują), zalać wodą do 1/3 wysokości i gotować do miękkości.

Gdy dynia zaczyna się robić miękka, a całość się zagotowała, dodajemy kwasek cytrynowy (sypałam na oko-dla smaku) i goździki.


Gotujemy ok. 5 min., po czym wyjmujemy goździki.


Dusimy dalej pod przykryciem, a gdy dynia będzie prawie całkiem miękka, dodajemy obrane i pokrojone w kosteczki jabłko.


Gdy całość jest miękka, dodajemy galaretkę pomarańczową (suchą ! - po prostu wsypujemy) oraz dżemfix (dałam 2 opakowania, bo po jednym, wciąż była za rzadka).


Mieszamy ciągle, aż do całkowitego połączenia składników. Teraz dodajemy cukier i ponownie zagotowujemy.


Tu jeszcze jest czas na ewentualne poprawki - czy dodać kwasek cytrynowy, czy cukier itd.



To już wszystko ! Gdy zniknie piana (czasem się robi po dżemfixie), jeszcze gorący wywar, nalewamy do: UWAGA : WYPARZONYCH i jeszcze ciepłych słoików (i zakrętek), po czym dobrze zakręcamy i stawiamy do góry dnem, aż do następnego dnia, gdy całość stężeje. Ja nigdy nie nalewam do pełnego słoika, tylko troszkę zostawiam, aby gdy są do góry dnem, widać czy już stężały.


To  wszystko.


Zamiast galaretki pomarańczowej można dodać jakąkolwiek inną - zmieni to smak konfitury.


Drugą konfiturę zrobiłam z dodatkiem galaretki truskawkowej - jest bardziej kwaskowa i orzeźwiająca.


A zatem, pole popisu jest nieograniczone :)


Konfitura jest smaczna i wystarczy posmarować chleb masłem i konfiturą. Idealna prostota :) I obowiązkowo do tego herbatka Grzaniec z imbirem.


Pozdrawiam,


Agnieszka

środa, 2 listopada 2011

Dyniowo konfiturowo ! :)

Witajcie,


Troszkę z opóźnieniem, ale chwalę się albowiem jam uczyniła przetwory dyniowe ! W końcu ! Tak długo polowałam na ładną, naprawdę dojrzałą dynię i odpowiednią za nią ... cenę... 3,30 zł za 1 kg skutecznie odstraszało mnie na długi czas.



W końcu jednak, niemal pod samym domem na prowizorycznym stoisku warzywnym przed sklepem ujrzałam JĄ! Piękną, moocno pomarańczową i oogroomną !


Z niepewnością i zaciśniętymi w kurtce kciukami podeszłam do Pani Sprzedającej i nieśmiało zapytałam jaka cena za 1 kg...a ona ku mej ogromnej radości i uciesze rzekła "1,20 zł"...i oto stało się. Powzięłam dyni kilogramów trzy i czym prędzej złożyłam ów nabytek na stole kuchennym, by w końcu w pocie czoła oskurować tego pancernika, pokroić, ugotować, przyprawić, zmielić i zachomikować w słoiki !


Na początek zrobiłam 4 słoiki jednego smaku:


Konfitura dyniowo-pomarańczowo jabłkowa. 

Jeden już prawie zjedzony przez rodzinkę, drugi czeka ten sam los, trzeci poleciał w świat, podobnie jak i czwarty :)


Dziś, z reszty dyni poczyniłam przetwory, tym razem nie zmielone, lecz z kawałkami dyni, bardziej rzadkie (z myślą o przyszłych deserach) o nieco innym smaku: 6 słoików


Konfitury(czy jak by to nazwać...) dyniowo-truskawkowo-pomarańczowej :) Mniam :) Zrobiłam bardziej kwaskowe, bo co za dużo cukru to niezdrowo :)


Trzymajcie się cieplutko ! :*


Agnieszka

 

sobota, 22 października 2011

Kartka świąteczna

Witajcie,

Ciągłe nawał pracy...nie mam na nic czasu :(


Aczkolwiek coś tam mi się udało... pochwalę się Wam, że dostałam za poprzedni rok stypedium rektora za wyniki w nauce :)


Pokazuję moją pierwszą świąteczną kartkę - na razie skromną. Postanowiłam, że połowę prac zrobię w miarę "płaskich" - ażeby dało je się bez uszczerbku na jakości wysłać w świat w kopercie :)


Oto premierowa kartka świąteczna na sezon Zima 2011 :)


Troszkę rozmazane zdjęcie, gdyż ze skanera. Chyba się nie pogniewacie, hmm ? :)




Pozdrawiam serdecznie Szanownych Tuzaglądaczy :)


niedziela, 9 października 2011

Pudełka ślubne

Witajcie,


Poczyniłam 2 pudełka na ślub - jedne na ślub znajomych, a drugie na ślub znajomych właśnie tych znajomych :) 







I drugie pudełko:



Pozdrawiam,

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

poniedziałek, 25 lipca 2011

Makowe kafelki

Witajcie,

Poczyniłam dzisiaj dwie (póki co) kafelki maczkowe. Oczywiście znów będą służyć jako podstawki do kubków, ale to dopiero wtedy kiedy kupię lakier (skończył się na ostatniej butelce).


Póki co, kafelki są zabezpieczone werniksem postarzającym (kocham!).


Wiecie, że jestem beznadziejnym fotografem i zawsze mnie nachodzi na robienie zdjęć popołudniu/wieczorem, co tylko pogarsza sprawę, więc przepraszam za kolory i jakosć zdjęć.

W rzeczywistości są jaśniejsze i mniej jaskrawe. 
 




Pozdrawiam,

Agnieszka (już wiecie jak mam na imię :)   )

MALOWANY IMBRYCZEK 
 
 

sobota, 23 lipca 2011

Pudełka po zapałkach

Witajcie,


W poprzednim poście pokazałam moje zdjęcie na konkurs "Niezłe ziółko". 

Teraz daję zbliżenie na pudełeczka z opakowań po zapałkach.

Specjalnie dla Ciebie Haniu :)


Pozdrawiam i życzę pogodnej soboty :*



MALOWANY IMBRYCZEK 

czwartek, 21 lipca 2011

sobota, 9 lipca 2011

Decou: słoik i puszka

Witajcie,

Dziś pokazuję 2 prace decou popełnione jeszcze przed sesją :)

Słoiczek ma w środku woreczek jutowy z lawendą.

 














Ta puszka została kupiona we Francji i pierwotnie mieściła w sobie takie zapachowe stożki - kadzidła :)

















wtorek, 28 czerwca 2011

Winna butelka decoupage

Witajcie, 

Dostałam wczoraj ostatni wpis do indeksu, więc oficjalnie ogłaszam, że mam WAKACJE !!! Juhu!!! :)

A teraz porcja decoupage na dzisiaj : buteleczka kremowo-winogronowa ! :) Już poszła w świat :)


piątek, 17 czerwca 2011

Taboret decoupage


 Dziś przedstawiam taborecik, który przeszedł małą metamorfozę ;)

  
W rzeczywistości jest bardziej "żółty".

wtorek, 14 czerwca 2011

Kafelki decoupage

Jak już wspomniałam, będę dodawać zaległe prace. Dziś tak szybciutko.


Kafelki uratowane od zapomnienia, porządnie wyszorowane i zdecoupażowane. Ot co ! :) Służą jako podstawki pod kubki

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Obraz lawendowy

Witajcie,

Dziś obraz, który niedawno zmalowałam, choć nie jestem z niego zadowolona :(


No więc to tak bardziej z braku laku - ot widoczek. 
Akryl na podobraziu. 

----------------------------------------------------------------

A teraz najnowszy wpis z "Wreck this journal".

Wampiriada na uczelni - 24 maja, na której to byłam, zobaczyłam oraz krwi swej upuściłam !




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...