Dziś chcę Wam pokazać pudełko exploding box w formie torebki - po raz pierwszy podjęłam się zrobienia innego niż kwadratowego i prostokątnego boxa :)
Z efektu jestem zadowolona. To miła odmiana i przyjemnie się ją robiło mimo początkowych problemów z opracowaniem tego jak prawidłowo rozrysować wieczko pod skosem, ale się udało :)
Papiery udało mi się któregoś razu upolować w Lidlu - są bardzo fajnie, grube - grubsze od większości papierów do scrapbookingu więc cała torebka jest bardzo fajnie wzmocniona. Dodałam stopki z półperełek.
A jakie Wy najczęściej robicie boxy? Tradycyjne czy eksperymentujecie z różnymi kształtami? :)
6 uskrzydlających komentarzy:
Prześliczny!!! Ja akurat też zazwyczaj robię kwadratowe, mój eksperyment polegał na wprowadzeniu formy prostokątnej ;) Normalnie zaszalałam ;)
Ja właśnie też zawsze kwadratowe robiłam. Raz kiedyś się skusiłam na prostokąt i sobie pomyślałam właśnie wtedy łaaał ale szaleństwo z mojej strony :D :) :)
A tu trzeba eksperymentować chociaż jak bez wzoru sama chciałam rozgryźć wieczko to myślałam że mnie krew zaleje :) Ale za którymś razem rozpracowałam i już było super ;) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Fantastyczny! Świetny pomysł z tą torebką, bardzo mi się podoba. Ja na razie robiłam tylko tradycyjne, kwadratowe boxy.
cudeńko...świetny pomysł...
Fantastyczny, pozdrawiam
cudne kolorki, slicne wykonanie
Prześlij komentarz