No dobrze, skoro anioły spokojnie schną, zabrałam się za czapkę/kapelusik i rękawice dwupalcowe (uwielbiam takie!!!!! ^^ )
Udało mi się je skończyć w jeden dzień, więc zaprezentuję co z tego mojego dłubania wyszło :)
Hmm, chyba nie tak źle, jak na pierwszą czapkę :)
1 uskrzydlających komentarzy:
Szydełkiem rękawic jeszcze nie robiłam, wyszedł Ci śliczny komplecik.
Prześlij komentarz